sobota, 22 czerwca 2013

Od PeTeR


Pewnego słonecznego dnia , wybrałem się na spacer do magicznego lasu.
Byłem jeszcze młodym wilczkiem , więc nie znałem dokładnie lasu.
Po kilku godzinach drogi okazało się , że się zgubiłem .
Poszedłem poszukać pomocy. Aż w końcu znalazłem starą , drewnianą hatkę .
Walnąłem moją silną łapą w drzwi , a z za nich ukłoniła się stara wilczyca.
-Witam - Przywitałem się
-Witaj młodzieńcze, co cię tu sprowadza?- Zapytała się zmęczonym głosem.
-Z.. Z.. Zgubiłem się w tym lesie i nie wiem gdzie jest wyjście - odpowiedziałem.
Stara wilczyca zaprosiła mnie do swojej hatki a tam zrobiła mi mapkę lasu.
Po wyjściu z jej hatki pożegnałem się i poczułem się jakoś dziwnie.
Nagle nie mogłem sobie jej przypomnieć , a jej domek zniknął.
Pomyślałem o tym że chce jak najszybciej wyjść z tego dziwnego lasu i nagle znalazłem się przy wyjściu.
Jak ja to zrobiłem ?! - Pomyślałem i szybkim krokiem wróciłem do domu.
I właśnie wtedy , narodziła się moja moc teleportacji.
Chociaż nadal nie pamiętam tej staruszki, teraz już wiem , że była to Tajemnicza Wilczyca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz