-Ech.-Westchnąłem i poszedłem za nią do lasu.
-Pięknie tu prawda?- Lex była zafascynowana lasem. Zapatrzona w małpę skaczącą po drzewie mało co niespadła z klifu. Ale ją zatrzymałem.
-Dzięki, obrońco.-Uśmiechnęła się Lex.
-Spok.- Poszliśmy dalej.
<Lex dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz